Przechowywanie lakierów do paznokci od wielu lat jest kwestią bardzo istotną. Istnieje wiele popularnych sposobów na radzenie sobie z nadmiarem kosmetyków tego typu. Najbardziej popularne jeszcze kilka lat temu były „pudełka wstydu”. Wybierało się jedno z większych opakowań po butach, obklejało je ładnym papierem, wycinkami z gazet lub śmiesznymi naklejkami, i do tak przygotowanego wrzucało całą górę lakierów.
Choć wspomnienia budzą sentyment z perspektywy czasu wiadomo, że tak przechowywane lakiery do paznokci można byłoby od razu wyrzucić.
Prawidłem garderoby każdej kobiety jest to, że czego nie widzi, tego na siebie nie zakłada. Dlatego właśnie pomimo zapchanych szaf tak często mówimy, że nie mamy czego na siebie włożyć.
Tak samo dzieje się z lakierami – zagrzebane choćby w najpiękniejszym pudełku zostaną tam już na zawsze. A my będziemy dokupywać nowe, niemal identyczne odcienie w przekonaniu, że „takiego przecież jeszcze nie mamy”.
Lakiery do paznokci nie są proste do przechowywania. Sprawdzą się tu wąskie półeczki zamontowane na ścianach, na których wyeksponujemy wszystkie kolory, ustawiając je w dowolnych kombinacjach. Oprócz funkcji magazynku będą również pełniły funkcję ozdobną.
Alternatywą są wykonane przez nas samych stojaczki podobne w projekcie do tych, w których leżakuje wino. Każdy lakier oznaczamy jego kroplą na górze zakrętki, przed włożeniem go w wolną przegródkę, by bez problemu znaleźć go w razie potrzeby.
W trakcie nawet najbardziej zabieganego poranka znajdzie się czas na szybki prysznic. Dobrze zaplanowany może nie tylko oczyścić skórę ciała, ale też i zadbać o włosy. Warto przemyśleć kolejność wykonywanych czynności i nie tracić cennego czasu.